Karen Bursthein w swoim tekście w Vouge podkreśla, że Wrocław jest miastem uniwersyteckim. Dodaje też, że jest kosmpopolityczny i pełen optymizmu dzięki tak dużej licznie młodych ludzi, którzy w nim mieszkają.
Ćwicz jak wymówić Wrocław
Dziennikarka magazynu radzi również: "Nie zwlekaj z nauką nazwy miasta, bo zajmie Ci to dużo czasu. Lepiej poćwicz w domu: Vrotz-wahv".
Polecany artykuł:
Z tekstu można się dowiedzieć też, że Wrocław jest teraz Europejską Stolicą Kultury i mnóstwo się w nim dzieje. Autorka artykułu poleca czytelnikom odwiedzić typowe turystyczne miejsca: rynek, Ostrów Tumski, plac Solny, Halę Stulecia, fontannę na Pergoli i park Szczytnicki, budynki Uniwersytetu Wrocławskiego, ale zaleca także obejrzenie Narodowego Forum Muzyki i Ovo.
Bursthein przedstawia też stolicę Dolnego Śląska jako miasto pełne sklepów z antykami, idealne dla fanów rzeczy typu vintage. Co ciekawe, sugeruje nawet wizytę na niedzielnym targowisku "na Młynie". Zaprasza również do odwiedzin w Muzeum Sztuki Współczesnej oraz galeriach sztuki. Poleca także różne lokale: od Food Art Gallery, Kalambura, przez Konspirę, aż po Kontynuację i Znasz ich.
Pełne uroku uliczki i krasnale
W "Vogue" mozna też przeczytać, że Wrocław, z jego pełnymi uroku uliczkami, jest miastem o takim układzie, że łatwo zwiedza się je pieszo. Karen Bursthein nie pomija też krasnali: "Podczas spaceru pewnie zauważysz jednego, potem następnego i kolejnego, aż zdasz sobie sprawę, że są wszędzie".