Ciekawostki

W tym klasztorze mieszkały siostry zakonne. Teraz to luksusowy hotel dla turystów

W zaciszu jednej z dzielnic Wrocławia stoi budynek, który przez dekady służył zakonnicom, uczennicom i pacjentom. Dziś miejsce to przeszło spektakularną metamorfozę i zamiast klasztornej ciszy na miejscu zastaniemy eleganckie wnętrza, klimatyczną kawiarnię i pokoje z duszą. Tak niezwykłe połączenie historii z nowoczesnym komfortem przyciąga turystów z całej Polski.

Super Express Google News

Nie wszystkie hotele to bezosobowe molochy z katalogu nowoczesnej architektury. Coraz częściej noclegowe perełki skrywają fascynującą przeszłość i duszę dawnych epok. W Polsce przybywa miejsc, które łączą historię z nowoczesnym komfortem – dawne pałace, dwory, zamki, a nawet klasztory zyskują drugie życie jako stylowe miejsca noclegowe. Tego typu obiekty nie tylko zachwycają wystrojem, ale też opowiadają własne, często zapomniane historie. Jednym z takich niezwykłych miejsc jest dawny klasztor, który dziś otwiera się dla gości z całego kraju i świata.

Od klasztoru do hotelu – historia z duszą

W sercu wrocławskich Karłowic otwarto wyjątkowy hotel – Arche Klasztor Wrocław. Po dziewięciu latach pieczołowitej rewitalizacji dawny klasztor z końca XIX wieku zyskał nowe życie, stając się miejscem, które łączy duchowość z komfortem współczesnego wypoczynku. Budynek zaprojektowany przez niemieckiego architekta Josepha Ebersa został wzniesiony w latach 1896–1898 i pierwotnie służył jako klasztor oraz szkoła dla dziewcząt prowadzona przez siostry zakonne. W kolejnych dekadach mieściłp się tam żeńskie liceum z pensjonatem, a do 2012 roku szpital. W 2016 roku Grupa Arche nabyła zrujnowany obiekt od Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego i rozpoczęła proces rewitalizacji, który pochłonął około 70 milionów złotych.

Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.

Hotel Arche Wrocław. Kiedyś dom zakonnic, dziś luksus dla turystów [ZDJĘCIA]

Hotel z klasztornym klimatem

Arche Klasztor Wrocław oferuje 86 pokoi, w tym cztery apartamenty o powierzchni 45 m². Wnętrza zachowały wiele oryginalnych elementów, takich jak ceglane ściany, ozdobne kafle, sklepienia i duże okna z widokiem na park. W niektórych pokojach pozostawiono oryginalne deski podłogowe oraz żeliwne słupy stropowe. W sąsiednich budynkach – Marianum, Joseph Haus i Pralnia – urządzono 56 apartamentów typu longstay z aneksami kuchennymi, przeznaczonych na dłuższe pobyty.

Co ciekawe, w lewym skrzydle budynku nadal mieszkają i pracują siostry Franciszkanki, które przez lata współtworzyły to miejsce. Ich obecność nadaje obiektowi unikalny charakter, łącząc duchowość z gościnnością. Własnością sióstr pozostaje klasztorna kaplica z kolorowymi witrażami i freskami, która nie jest częścią oferty hotelowej.

Betonowe marzenia Wrocławia. Tak wyglądało miasto pod wpływem ZSRR