Od początku wakacji autobusy komunikacji miejskiej sprzątają pracownicy MPK, a nie zewnętrzna firma. Od stycznia 2016 roku tak ma być także w tramwajach:
- Bardzo dobrze nam się to sprawdziło. Autobusy są czystsze niż wcześniej, są sprzątane gruntownie i rzetelnie, czyszczone po każdym zjeździe. Dlatego to samo chcemy wprowadzić w tramwajach. Już szukamy około 30 osób, które zatrudnimy do ich sprzątania – wyjaśnia Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka wrocławskiego MPK.
Wrocławskie autobusy wyglądają teraz tak:
Będzie jednak mały wyjątek. Tapicerkę w tramwajach nadal będzie czyścić zewnętrzna spółka. MPK właśnie ogłosiło przetarg na pranie i czyszczenie obić foteli w taborze tramwajowym od lutego przyszłego roku do końca roku 2018. Chodzi o usunięcie z nich piasku, kurzu, ale też gum, nalepek i innych mało atrakcyjnych rzeczy, które pasażerowie potrafią zostawić na fotelach. Spółka ma tę usługę wykonywać w 18 zajezdniach. Tramwaje z czystą i suchą tapicerką mają być przez firmę oddawane do ruchu w przeciągu czterech godzin.
Czekamy na Moderusy
Mamy wkrótce jeździć nie tylko pojazdami lepiej wysprzątanymi, ale też zupełnie nowymi. Do końca roku ma do Wrocławia przyjechać sześć tramwajów model Moderus Beta z poznańskiej fabryki Modertrans. Jest szansa, że wyjadą na tory jeszcze przed sylwestrem.
Przypomnijmy, były one kupione po tym, jak okazało się że Pesa, u której MPK wcześniej zamówiło pojazdy nie wyrobi się z produkcją i dostarczy nam tylko osiem maszyn. Tramwaje produkowane przez Modertrans są klimatyzowane, ale tylko częściowo niskopodłogowe.