Wichury na Dolnym Śląsku

i

Autor: OSP KSRG Zbytowa

Wichury na Dolnym Śląsku. Powalone drzewa, pozrywane dachy, ludzie bez prądu [ZDJĘCIA]

2020-02-24 8:32

Wichury i ulewy, które w nocy z niedzieli na poniedziałek przeszły nad Dolnym Śląskiem spowodowały duże straty w całym regionie. Silny wiatr obalał drzewa i zrywał dachy. W wielu miejscach połamane drzewa zerwały linie energetyczne, pozbawiając tysiące ludzi prądu. Straż pożarna interweniowała pół tysiąca razy. Cztery osoby zostały poszkodowane.

W niedzielę wieczorem na Dolny Śląsk dotarł niż Julia, przynosząc ze sobą silne wichury i ulewne deszcze.

Mocno wiało przez całą noc. Podmuchy wiatru na Śnieżce osiągały prędkość 223 km/godz.!

Silny wiatr dał się mocno we znaki mieszkańcom Dolnego Śląsku. Miejscami wiało nawet z prędkością 100 km/godz. Potężny wiatr przewracał drzewa i zrywał dachy. Straż pożarna interweniowała prawie 500 razy. Interwencje dotyczyły przeważnie przewróconych drzew, które tarasowały drogi i zrywały linie energetyczne. We Wrocławiu drzewo spadło na trakcję tramwajową na ul. Różyckiego.

W niedzielę (24 lutego) ok. godz. 19 w Jaczowie w pobliżu Głogowa porywisty wiatr zerwał dach z hotelu, w którym trwała akurat rodzinna impreza. Dach spadła na parking, uszkadzając kilkanaście samochodów. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.

Ze wstępnych informacji wynika, że na skutek wichur na Dolnym Śląsku poszkodowane zostały 4 osoby. W Piotrowicach (powiat jaworski) drzewo przewróciło się na samochód – ranny został kierowca. Trzy osoby zostały poszkodowane, gdy w okolicach Chocianowa drzewo spadło na busa. Na szczęście poszkodowani nie odnieśli poważnych obrażeń.

W poniedziałek rano na Dolnym Śląsku bez prądu pozostawało ok. 4,5 tys. osób.

Wichurom na Dolnym Śląsku towarzyszyły ulewne deszcze. Według IMGW w ciągu ostatniej doby zostały niemalże osiągnięte normy opadowe lutego. Rzeki na odcinkach górskich i podgórskich mocno wezbrały.

IMGW wydało ostrzeżenie hydrologiczne pierwszego stopnia dla południowej części województwa dolnośląskiego. Na rzekach górskich i podgórskich w wyniku spływu wód opadowych i zwiększonego zasilania z topniejącego śniegu stany wody będą podnosić się w strefach wody średniej i wysokiej. W zależności od intensywności opadów deszczu miejscami wzrosty mogą być gwałtowne. Niewykluczone są przekroczenia stanów ostrzegawczych, szczególnie w zlewniach górnej Nysy Łużyckiej, górnej Kwisy, górnego Bobru i górnej Nysy Kłodzkiej.

Kierowca BMW pędził prawie 200km/h pod Toruniem