Wieża na Śnieżniku otwarta
Oficjalne otwarcie wieży na Śnieżniku odbyło się w poniedziałek, 26 września, tuż po południu. Choć akurat wtedy pogoda nie dopisała, bowiem szczyt góry spowiła mgła, to z pewnością wartą na wieżę się wybrać. Bo widoki z niej są piękne. Ich namiastkę znajdziecie w naszej galerii (zdjęcia dzięki fanpage'owi Fotokrajobraz Ziemi Kłodzkiej).
Co zobaczymy z wieży na Śnieżniku?
- na północy: Karkonosze ze Śnieżką, Górę Ślężę, Jezioro Otmuchowskie oraz Nyskie, a troszeczkę bliżej patrząc Czarną Górę oraz Igliczną;
- na zachodzie: Zieleniec, Góry Bystrzyckie i Orlickie;
- na południe: pasmo z Małym Śnieżnikiem i Trójmorskim Wierchem z wyraźnie widoczną wieżą widokową;
- wschodzie: Stronie Śląskie oraz Jeseník - z wieżą na Pradědu
Budowa wieży trwała w sumie trzy lata, choć same prace były prowadzone przez niecały rok. Na więcej nie pozwalała pogoda panująca na Szczycie. Od początku budowa wieży budziła również spore kontrowersje. Gdy jesienią ubiegłego roku stanęła metalowa konstrukcja budowli, wieża była nazywana m.in. „wielkim blenderem” czy „kawiarką”. Ostatecznie podstawa wieży została obudowana kamieniami, a góra przeszklona. Teraz z pewnością prezentuje się znacznie lepiej.
Nie brakowało również krytycznych głosów, zarówno ze strony turystów jak i przyrodników, którzy kwestionowali celowość jakiejkolwiek zabudowy w tym cennym przyrodniczo miejscu. Pamiętajmy bowiem, że odbywa się ona na terenie Rezerwatu Przyrody Śnieżnik Kłodzki. Ostatecznie Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska, choć po wieloma zastrzeżeniami, dał zielone światło dla inwestycji.
34-metrowa wieża stanęła w miejsce wyburzonej w 1973 roku ubiegłego wieku poniemieckiej kamiennej wieży, która powstała w 1899 roku z inicjatywy Kłodzkiego Towarzystwa Górskiego. Zaprojektował ją wrocławski architekt Felix Henry i przez lata była jednym z symboli ziemi kłodzkiej.