Wypadek we Wrocławiu. Nastolatkowie wjechali autem do Odry
Wodna Służba Ratownicza poinformowała o wyciągnięciu z Odry we Wrocławiu auta, którym wjechało do rzeki dwoje nastolatków. Do wypadku doszło w nocy z 13 na 14 sierpnia na nabrzeżu Janówek. Samochodem podróżowała 18-latka i jej 19-letni pasażer. Jak informowała wstępnie policja, dziewczyna straciła panowanie nad pojazdem, ale razem ze swoim towarzyszem zdołała dopłynąć do brzegu - obydwojgu nic się nie stało.
Auto zatonęło ok. 5 metrów od brzegu, a jak dodali mundurowi, 18-latka nie miała prawa jazdy. Akcję wydobycia samochodu zaplanowano na wrzesień, ale jej przeprowadzenie uniemożliwiła powódź, dlatego udało się dopiero w sobotę, 16 listopada.
- Akcję zrealizowano z dokładnym zaplanowaniem działań oraz przeanalizowaniem każdego elementu. Wyciąganie samochodu zostało zaplanowane na wrzesień, jednak ze względu na powódź całość procesu usuwania pojazdu z wody przesunięto. Z uwagi na wysoki stan wód podczas powodzi i bardzo silny nurt rzeki lokalizacja samochodu musiała zostać ponownie potwierdzona za pomocą sonaru holowanego. Do działań zaprosiliśmy Specjalistyczną Służbę PoszukiwawczoRatowniczą i ponownie ustaliliśmy jego położenie pod wodą. Podczas sobotnich działań zespół ratowników z nurkami za pomocą dźwigu i lawety wydobył pojazd na ląd - czytamy na profilu facebookowym Wodnej Służby Ratowniczej.