Choć pomysł jedzenia robaków może budzić obrzydzenie, okazuje się niezwykle cenny. Specjalisci tłumaczą, że do 2050 roku będziemy potrzebować dwa i pół raza więcej żywności niż teraz i wtedy owady najprawdopodobniej zostaną niezbędnym składnikiem pożywienia. Już teraz spożywa je 80 procent ludności świata.
- W kuchni nie ma ograniczeń i z każdym produktem można zrobić to, na co mamy ochotę. Owady trzeba traktować jako źródło białka, tłuszczu, mikro- oraz makroelementów. Można zrobić z nich mąkę, czy kotleta, można dodac do muffinki - wyjaśnia Anna Żołnierczyk z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Świerszcze dobrze przyrumienione
Pracownicy i studenci Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu zaserwowali dziennikarzom między innymi sałatkę ze smażonymi świerszczami.
- One są zamrożone, ponieważ nie chcemy wrzucać ich żywych na olej. Wiemy, że tak się robi, ale mamy opory. Pieczymy, smażymy, gotujemy je, wędzimy, dusimy. Co nam się tylko spodoba - tłumaczy Joanna Bysiana z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Owad o smaku cynamonu
Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego zastanawiają się nad założeniem na uczelni hodowli owadów. Chcą je karmić owocami i przyprawami, by sprawdzać jak są metabolizowane przez owady. Podobno owad nakarmiony cynamonem będzie tak właśnie smakował.
Zobacz film reportera Radia ESKA Damiana Bonarka:
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: