Wroclavia będzie sporych rozmiarów kompleksem, a sam dworzec będzie tylko jego częścią. Hol dla podróżnych znajdziemy na poziomie zero, perony pod ziemią, a na pozostałych piętrach m.in. supermarket, 200 różnych sklepów i restauracje.
Wroclavia kością niezgody. Bo budowa oznacza korki
W związku z nowym zagospodarowaniem przestrzeni, zmienić ma się również ruch drogowy w okolicy. Na potrzeby nowej inwestycji ul. Sucha ma zostać wyłączona z ruchu samochodowego i pozostawiona czynną wyłącznie dla komunikacji miejskiej i taksówek. Sprawie przyjrzał się reporter Radia ESKA, Marcin Janiszewski.
- Zaprojektowaliśmy to tak, że będzie to ulica o bardzo reprezentacyjnym charakterze. Wiąże się to z ograniczonym dostępem dla samochodów – tłumaczy Marek Borkowski, jeden z projektantów budynku.
Posłuchaj wypowiedzi Marka Borkowskiego:
Wrocławianie nie są zadowoleni z pomysłu
Nowy projekt ulicy ma również zapewnić lepsze dojście do dworca kolejowego. Wrocławianie pozostają jednak sceptyczni.
- Zamykanie kolejnej ulicy to nie jest zbyt trafny pomysł – komentują. I przypominają, że ulica należy do bardzo ruchliwych i już teraz często stoi zakorkowana.
- Te zmiany tylko utrudnią komunikację. Jeździ tędy dużo samochodów, ta ulica jest nam potrzebna – oburzają się.
Posłuchaj, co Marcinowi Janiszewskiemu mówili wrocławianie:
Jak Wroclavia prezentuje się w liczbach?
Budowa Wroclavii ma zakończyć się za 2 lata. W sumie budynek będzie kosztował 220 mln euro. Na jego terenie zostanie rozlokowanych blisko 2,5 tys. miejsc parkingowych – w tym także dla rowerów. Inwestor spodziewa się odwiedzin 13 mln klientów rocznie.
Zobacz nagranie z konferencji prasowej: