Polecany artykuł:
Źródełka miały służyć podróżnym w upalne dni, ci jednak pić tej wody nie zamierzają.
- Moim zdaniem wszystko idzie do wymiany. Tym bardziej, że nie działa, wiec to, że jest zapchane petami nie ma nawet wpływu na to, że się nie napijemy - tłumaczy jeden z pasażerów.
- To już kolejny raz, i to nie w jednym miejscu, a w kilku jest taki syf - dodaje inna zapytana.
- Można się zatruć i tak dalej. Różne choroby wynikają z takich przyczyn - wyjaśnia kolejny pasażer.
PKP: Sprzątamy poidełka
PKP, które są właścicielem poidełek twierdzą, że czystość dworca i terenu wokół niego są sprawdzane dwa razy dziennie.
- Poidełka sprzątane są każdego dnia. Po tym jak otrzymaliśmy zgłoszenie, że poidełko jest brudne, wysłaliśmy tam ekipę sprzątającą i zostało posprzątane - zapewnia Maciej Bułtowicz z PKP SA.
Urządzenia przy dworcu to nie jedyne poidełka we Wrocławiu. Źródełka z wodą pitną znajdziemy także w innych częściach miasta, między innymi na Rynku. Znajdują się na placach Dominikańskim, Solnym, Grunwaldzkim, Jana Pawła II, Katedralnym oraz na rogu ulic Oławskiej i Świdnickiej czy na ulicy Najświętszej Marii Panny.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: