Około godziny 10.00 wrocławianka wezwała pogotowie. Ratownicy po przyjeździe na miejsce poprosili o pomoc straż pożarną.
- Kobieta jest na tyle otyła, że nie dało się jej wyprowadzić z mieszkania. Nie zmieściłaby się w drzwiach. Musieliśmy zastosować metody alpinistyczne - informuje dyżurny straży pożarnej.
Ważąca około 200 kilogramów wrocławianka została spuszczona z czwartego piętra na noszach. Ponieważ do karetki się nie zmieściła, do szpitala zawiózł ją autobus MPK.
Czytaj także: "Najgorsi są piesi"! Sprawdź, co mówią motorniczy MPK Wrocław o przyczynach wypadków tramwajów! [AUDIO]