Jeśli będzie apelacja, rozpatrzy ją wrocławski sąd

i

Autor: Damian Bonarek Jeśli będzie apelacja, rozpatrzy ją wrocławski sąd

Wrocław: Rewolwerowiec idzie za kraty. Na osiem lat [AUDIO]

2016-12-08 17:27

Piotr M. nazywany Rewolwerowcem został skazany za napady na banki. Obrona przekonywała, że robił to z powodu braku pieniędzy. Jednak okazuje się, że mężczyzna... po prostu lubił życie na wysokim poziomie.

Piotr M. ukradł z banków w sumie prawie 70 tysięcy złotych. Łodzianin obrabował między innymi placówki przy Damrota czy Wałbrzyskiej we Wrocławiu oraz przy Głogowskiej w Poznaniu. W dodatku podczas napadów używał broni, którą posiadał nielegalnie. Sędzia tłumaczył, że w takiej sytuacji trzeba mężczyznę surowo ukarać. 

"Nie brakowało mu na chleb"

- Oskarżony dokonując napadów na banki znalazł sobie sposób na uzyskiwanie środków finansowych. Obrona podkreślała motywację oskarżonego spowodowaną problemmai finansowymi. Zdaniem sądu w żaden sposób nie może to tłumaczyć postępowania oskarżonego. Sytuacja finansowa oskarżonego nie była w żaden sposób dramatyczna. Oskarżony nie posiadał nikogo na utrzymaniu. Nie znajdował się też w takiej sytuacji, że brakowało mu na chleb - tłumaczył sędzia Tomasz Kaszyca uzasadniając wyrok.

Sądząc po zatrzymanych dowodach rzeczowych, Piotr M. lubił życie na wysokim poziomie. Teraz musi zwrócić bankom ukradzione pieniądze.

Wyrok nie jest prawomocny. Zarówno prokuratura, jak i obrona odmówiły komentarza. Nie wiadomo więc jeszcze czy będzie apelacja.

Więcej w materiale reportera Radia ESKA Damiana Bonarka:

Czytaj także: Smog zabija ludzi we Wrocławiu. Prezydent miasta wymyślił sposób na walkę z zanieczyszczeniami [AUDIO]​