Wrocław: W sex-shopie kupisz wibrator, ale też maseczki, przyłbice i płyn do odkażania

2020-04-16 13:28

Obok wibratorów, bielizny, filmów, przeróżnych kremów i innych gadżetów seksualnych leżą maseczki, przyłbice i płyny odkażające. We wrocławskich sex-shopach, z uwagi na pandemię koronawirusa, można teraz kupić towary pierwszej potrzeby.

Właścicielka nie chce się przedstawić. Mówi, że trzeba sobie pomagać, a skoro może sprzedawać inny towar, niż zazwyczaj, to to robi.

- Część już przekazałam szpitalowi. Domówiłam też kolejną partię maseczek, bo te schodzą, jak cieple bułeczki – mówi nam kobieta.

Jest właścicielką trzech sex-shopów we Wrocławiu, przy ul. Bogusławskiego. Nad każdym, obok dawnej witryny, wisi informacja, że można w środku kupić artykuły tak bardzo teraz potrzebne. Klientów nie brakuje.

- Patrzę, można kupić maseczki. To wszedłem, bo i tak chciałem nabyć. A może jeszcze kupię coś innego? - puszcza oko jeden z klientów.

Z naszych obserwacji wynika, że klientami nie są tylko panowie. Po maseczki i przyłbice przychodzi też sporo emerytek.

- Normalnie to nie jestem klientką sex-shopu. Ale słyszałam, że sprzedają tu bardzo dobre maseczki. To zajrzałam, kupiłam. Nie czułam się nieswojo, sprzedawczyni była bardzo miła. A maseczka faktycznie bardzo dobra – mówi nam jedna ze starszych klientek sex-shopu.

ZOBACZ TEŻ: Czy koronawirusem można zarazić się podczas seksu? Jest jedno ALE

Maseczki kosztują 12.90.

- Są z materiału, wielokrotnego użytku. Należy je co jakiś czas przegotować i można znowu nosić. Polska produkcja! - zachwala sprzedawczyni.

Przyłbice kosztują 10 zł. Najdroższe są płyny, jest ich kilka rodzajów.

- Drogo kupiłam, to cena nie może być niska – tłumaczy właścicielka sex-shopu.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Super Raport 15.04 - Goście: Robert Winnicki, Roman Osica