Wszechobecne dziury i błoto to efekt remontu kanalizacji sprzed 16 lat. Od tamtej pory nikt z tym nic nie zrobił - żalą się mieszkańcy ulicy Stodolnej.
- Przed remontem była kostka, było równo. Jak idę na przykład do autobusu, muszę slalomować. Samochody też się niszczą - opowiada jedna z wrocławianek.
- Wjazd do garażu już się zapadł. Nie stać nas teraz żeby to naprawiać - tłumaczy inna.
- Jeżeli jakieś auto pojedzie odrobinę szybciej czy koło mu zeskoczy, to chlapie błotem na dzieci - dodaje kolejny zapytany.
Mniej darmowych miejsc do parkowania w centrum Wrocławia. Urzędnicy przekonują, że nie chodzi o zysk [AUDIO]
Pięć tysięcy złotych od każdej rodziny
Miasto samo wybudować nowej drogi nie zamierza, ale proponuje mieszkańcom inicjatywę obywatelską. Mówiąc wprost: mieliby dołożyć 10 procent z własnej kieszeni.
- To jest bardzo dobry mechanizm, który skutecznie działa w mieście. Bardzo szybko to działa. Gdyby wniosek został złożony jeszcze przed ostatecznym uchwaleniem budżetu, w przyszłym roku odbyłoby się planowanie i projektowanie całej ulicy i w 2019 roku inwestycję można by było już realizować ulicę - przekonuje Elżbieta Maciąg z Wydziału Inżynierii Miejskiej magistratu.
Mieszkańcy musieliby wyłożyć 50 tysięcy złotych. Na to, jak tłumaczą, ich nie stać. Przy ulicy Stodolnej znajduje się zaledwie siedem domów, a to oznacza, że jedna rodzina musiałaby zapłacić sporo ponad pięć tysięcy złotych.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: