Do zatrzymania doszło w rejonie dworca Wrocław Gądów. Policjanci z komisariatu kolejowego otrzymali zgłoszenie, że po torach chodzi mężczyzna. Gdy dotarli na miejsce, zauważyli go siedzącego już na słupie, na wysokości ok. 7 metrów. Mężczyzna próbował kraść elementy trakcji kolejowej.
Kiedy złodziej zauważył policjantów, zagroził, że skoczy, jeśli ci nie dadzą mu minuty na ucieczkę. Na miejsce zostali więc wezwani policyjni negocjatorzy, a także pogotowie ratunkowe i straż pożarna. Po krótkiej rozmowie udało się nakłonić mężczyznę do dobrowolnego zejścia na ziemię.
Zatrzymany ma 26 lat. Badanie wykazało, że w chwili zdarzenia miał 2,2 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna trafił do aresztu. Teraz za kradzież grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.