Rzeczony skarb to średniowieczny psałterz, czyli prościej mówiąc książka podobna do tej, którą dostaje się podczas I komunii. Z tą jednak różnicą, że Psałterz Wrocławski ma ponad 700 lat, jest prawdziwą perełką wśród tego typu eksponatów, a o jego istnieniu wcześniej nikt w naszym mieście nie miał pojęcia.
- Ściślej mówiąc nowy eksponat to faksymile, czyli kopia, ale kopia doskonała. Jest na czerpanym, ręcznie produkowanym papierze, którego nawet dźwięk był ważny. Wykonywano go płatkami złota, wprowadzając nawet takie koliste znaki, które do tej pory są nierozszyfrowane, jak to robiono ręcznie w XIII wieku? - opisuje nowy nabytek Maciej Łagiewski, dyrektor Muzeum Miejskiego we Wrocławiu.
>>> Nożownik, który zaatakował sprzedawczynię z warzywniaka został zatrzymany na miejskiej plaży we Wrocławiu! [AUDIO]
- Oryginał księgi znajduje się w Anglii, w Cambridge. Nikt nie wie jednak jak dokładnie trafił tam wieki temu z Wrocławia. To jest waśnie nietypowe. Mimo tego, że jest ten Internet taki dostępny i że ta wiedza krąży po świecie, to muszę przyznać, że jak my dostaliśmy maila od wydawnictwa ze Szwajcarii, które przygotowało kopię, to byliśmy w szoku - mówi Ewa Pluta z Muzeum Miejskiego.
Teraz psałterz będzie można oglądać w muzeum, oprócz tego posłuży jako skarbnica wiedzy dla badaczy Wrocławia. W środku księgi oprócz modlitw znajdują się kolorowe ilustracje świętych, a także bogato zdobiony kalendarz i znaki zodiaku.
Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Kai Paśko: