Muszą być zdrowe, nierozjaśniane i mieć co najmniej 25 cm. Tyle wystarczy by oddać włosy na peruki kobietom po chemioterapii. We Wrocławiu jest wiele salonów fryzjerskich, które w ramach akcji "Daj włos" ścinają je chętnym mieszkańcom i przekazują fundacji Rak'n'Roll.
- Duża zmiana. Możemy utworzyć fryzurę, o której ludzie zawsze marzyli, ale w sumie się bali. Jak już obcinają na szczytny cel, to nie ma problemu z podjęciem decyzji - mówi Julia Kuryś z salonu "Stylownia".
We Wrocławiu w akcji biorą udział między innymi salon "New Look Hair" czy "Upiększalnia".
>> Tunel świetlny, serca na Tumskim, świetlne kule jemioły i specjalna brama. Ruszył już montaż iluminacji świątecznych [WIZUALIZACJE]
Zastanawiasz się czy zmienić fryzurę? To może pomóc podjąć decyzję!
Na Uniwersytecie Wrocławskim zostało też zorganizowane specjalne "UWrHELP+". Każdy kto chciał, w zamian za ścięte włosy, które trafiają do fundacji Rak'n'Roll, za darmo uzyskiwał całkiem nową fryzurę. Na fotel fryzjerski decydowały się usiąść nie tylko kobiety.
- W sumie zapuszczałem przez dwa lata. Około 32 cm. Są zdrowe, blond, piękne, cudowne - opowiada student, który wziął udział w akcji.
- Mam nową fryzurę. Jeszcze jej nie widziałam, ale mam wrażenie, że będzie ok. To była pięciominutowa decyzja - przyznaje studentka, która też obcięła włosy w ramach "UWrHelp".
Wiele osób zdrowe włosy decyduje się też sprzedać. Za kilogram 40 centymetrowych włosów można dostać nawet dwa tysiące złotych.
Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Pauliny Szymoniak: