Krzyków. Wybuch ognia w biokominku
Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek, 16 grudnia, w miejscowości Krzyków w gminie Czernica pod Wrocławiem. Doszło tam do wybuchu ognia z biokominka. Gdy strażacy przyjechali na miejsce zdarzenia, trzy osoby – kobieta z dwójką dzieci – były na zewnątrz. Wszystkie zostały poszkodowane. Najbardziej ucierpiała 9-letnia dziewczynka, która doznała poparzenia głowy i górnych dróg oddechowych.
Stan dziecka był na tyle poważny, że w sobotę (17 grudnia) zostało przetransportowane do Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń przy szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim. Obecnie przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej. Jej stan - zdaniem lekarzy - jest bardzo poważny.
Do podobnego w skutkach wypadku doszło 25 grudnia ub. roku w Poznaniu. 29-letnia kobieta uzupełniała w biokominku paliwo, które gwałtownie się zapaliło. W zdarzeniu ucierpiała ona i dwoje jej dzieci - dwutygodniowy chłopiec i trzyletnia dziewczynka. Cała trójka trafiła do szpitala. Lekarze z Poznania zdecydowali o przewiezieniu noworodka do Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wlkp. Chłopiec miał poparzone około 25 procent powierzchni ciała, głównie głowę i ręce.