Wrocław. Dziewczynka wyskoczyła przez balkon
Chwile grozy na osiedlu przy ul. Jeździeckiej na Partynicach we Wrocławiu. We wtorek, 4 czerwca, służby dostały wstrząsające wezwanie, z którego wynikało, że z balkonu w jednym z budynków wypadła dziewczynka.
Na miejscu natychmiast pojawił się zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Funkcjonariusze potwierdzili zdarzenia, które – jak się okazało – miało wręcz szokujący przebieg. Jak przyznał kom. Wojciech Jabłoński z Komendy Miejskiej Policji, 10-letnia dziewczynka wyskoczyła z balkonu na I piętrze i upadła na ziemię. - Było to irracjonalne zachowanie dziewczynki, która w ten sposób chciała sobie skrócić drogę na plac zabaw – poinformował rzecznik.
Rodzice dziecka byli w tym czasie w mieszkaniu, ale nic wskazuje na to, żeby z ich strony doszło do jakiegoś zaniedbania. Nie spodziewali się bowiem, że ich dziecko wpadnie tak niekonwencjonalny, a zarazem groźny, sposób na jak najszybsze wyjście na dwór.
Cała sprawa skończyła się dla dziewczynki na rozmowie z policjantem, a także – krótkotrwałej – wizycie w szpitalu, gdzie przeszła badania. Na szczęście nie stało się jej nic poważnego, poza otarciami i niewielkim urazem głowy.