120 dorodnych drzew pójdzie pod topór w centrum Obornik Śląskich. Powód to przebudowa drogi wojewódzkiej, biegnącej przez centrum miasta. Decyzja o wycince podzieliła mieszkańców.
- Oborniki Śląskie słyną z tego, że są zielonym miastem. Wycinanie drzew dla jakiejś głupiej drogi jest po prostu bez sensu - mówi jeden z mieszkańców.
- Niektóre to można by było wyciąć, bo są chore - przyznaje inna mieszkanka.
- Jeśli to poprawi przejazd do Wrocławia, to można zamiast jednego starego drzewa nasadzić 10 małych - podpowiada kolejny mieszkaniec Obornik.
Jak mówi Arkadiusz Poprawa, burmistrz Obornik Śląskich, można było wybierać albo drzewa, albo droga. - Już 3 lata temu wiadomo było, że trzeba będzie wyciąć około 100 drzew ze względu na to, że nie ma możliwości przebudowy tej drogi zgodnie z przepisami prawa. Chodzi przede wszystkim o szerokości pasa. Ta inwestycja jest potrzebna ze względów bezpieczeństwa i estetyki - podkreśla.
Polecany artykuł:
Do wycięcia jest około 120 drzew: topole na ul. Piłsudskiego, kasztanowce na dworcowej, i lipy na ul. Wrocławskiej. Miasto zapewnia jednak, że po zakończeniu budowy, inwestor posadzi wzdłuż trasy 120 nowych, już rozwiniętych drzew. - Będą piękne szpalery nowych drzew, które na wysokości 2,5 m będą miały koronę - dodaje burmistrz.
Wycinkę zatwierdził Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska, zaopiniowała ją też Wojewódzka Konserwator Zabytków. Przypomnijmy, że inwestycja za ponad 17 milionów zł zakłada przebudowę blisko 4 km drogi, wraz z nowymi chodnikami, ścieżkami rowerowymi i oświetleniem. Inwestycję realizuje Dolnośląska Służba Dróg i Kolei wspólnie z gminą Oborniki Śląskie.