14-latek omal nie utopił się pod Wrocławiem. Przecenił swoje możliwości

Tylko w ciągu jednego dnia policjanci z Komisariatu Wodnego we Wrocławiu uratowali dwóch młodych mężczyzn. Do pierwszej bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło w sobotę (24 lipca) na Zalewie Mietkowskim w gminie Kąty Wrocławskie. Ok. godz. 16 policjanci zauważyli w wodzie mężczyznę, który znajdował się ok. 50 metrów od brzegu i miał wyraźne problemy z utrzymaniem się na powierzchni. Funkcjonariusze natychmiast do niego podpłynęli i wciągnęli na pokład łodzi. Okazało się, że był to 14-latek, który płynąc opadł z sił i nie był już w stanie dopłynąć do brzegu. Nastolatek został odstawiony na brzeg i przekazany pod opiekę dorosłego brata, który znajdował się w pobliżu.

Kolejne niebezpieczne zdarzenie miało miejsce w sobotę przed godz. 21 w okolicy mostu Pomorskiego we Wrocławiu.

- Policjanci wspólnie z ratownikami WOPR wyciągnęli z Odry 20-latka – informuje podkom. Wojciech Jabłoński z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. - Okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy i ma 2,4 promila alkoholu w organizmie. Po udzieleniu pierwszej pomocy, poszkodowany trafił do policyjnego aresztu w celu wytrzeźwienia.

Policjanci przypominają, że wchodzenie po alkoholu do wody, a także kąpiel w miejscach niedozwolonych może zakończyć się utratą zdrowia oraz życia.