W ubiegłym tygodniu policjanci zatrzymali dwóch nastolatków – w wieku 15 i 16 lat - którzy ostrzelali szyby w oknach budynków na Ołbinie, szyby w zaparkowanym samochodzie, a także kamery monitoringu i reflektory oświetlające boisko szkolne. - Straty, jakie powstały w wyniku działalności szajki nastolatków oszacowane zostały wstępnie na kwotę ponad 46 tysięcy złotych – powiedział nadkom. Kamil Rynkiewicz z wrocławskiej policji.
Na tym jednak nie poprzestano. Policjanci namierzyli kolejnego nieletniego sprawcę, który wraz z pozostałymi nastolatkami, brał udział w chuligańskim procederze. - Sprawcy strzelając z broni na sprężone powietrze uszkodzili osiem szyb zespolonych, reflektory boiskowe i kamery monitoringu, a także szyby w lokalu mieszkalnym – dodaje Rynkiewicz.
Bastion Sakwowy we Wrocławiu. Remont Wzgórza Partyzantów. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.
Okazało się, że zatrzymany nastolatek ma zaledwie 14 lat. - Oprócz strat materialnych, to zachowanie mogło doprowadzić do o wiele większego nieszczęścia. Siła rażenia broni pneumatycznej stanowi realne zagrożenie przede wszystkim dla zdrowia innych osób, które mogłyby znaleźć się przez przypadek na linii strzału oddanego z wiatrówki gazowej – dodaje rzecznik wrocławskiej policji.
Wszyscy trzej nastolatkowie odpowiadać będą za swoje czyny przed sądem rodzinnym. Odpowiedzialność materialną za szkody jakie wyrządzili poniosą ich rodzice.