31-letni Michał zginął we Wrocławiu. Jego ostatnie słowa łamią serce! Osierocił pięciomiesięczną córeczkę

i

Autor: Julo/CC-BY-SA-2.5; Policja 31-letni Michał zginął we Wrocławiu. Jego ostatnie słowa łamią serce! Osierocił pięciomiesięczną córeczkę

Tragiczny finał delegacji

Jego ostatnie słowa łamią serce! 31-letni Michał zginął we Wrocławiu. Osierocił pięciomiesięczną córeczkę

2022-12-16 7:00

Tragicznie zakończyły się poszukiwania 31-letniego Michała z Brwinowa, który przyjechał do Wrocławia w delegację służbową. Ciało mężczyzny zostało wyłowione z fosy miejskiej w centrum miasta. Mężczyzna osierocił pięciomiesięczną córeczkę. Jego ostatnie słowa łamią serce.

Wrocław. Ciało Michała z Brwinowa wyłowione z fosy  

Michał z Brwinowa pod Warszawą przyjechał do Wrocławia w służbową delegację. We wtorek, 13 grudnia, przed północą przebywał ze współpracownikami w okolicach Rynku, m.in. na Jarmarku Bożonarodzeniowym. Ostatni raz był widziany około północy przy restauracji Karczma Lwowska. Mniej więcej w tym samym czasie ostatni raz kontaktował się z rodziną. Do żony Mileny wysłał wiadomość głosową „Kocham Was”. Oprócz niej w domu czekała na 31-latka również pięciomiesięczna córeczka.

Niestety, dziewczynka nigdy nie pozna swojego taty. Prowadzone od środy poszukiwania, w czwartek, 15 grudnia, miały swój tragiczny finał. Około godz. 14 z miejskiej fosy wyłowiono ciało mężczyzny. Niedługo potem spełnił się najczarniejszy scenariusz – był to zaginiony mężczyzna.

- Niestety, mąż nie żyje - jego ciało zostało znalezione w fosie we Wrocławiu, blisko miejsca, w którym ostatnio logował się jego telefon. Michał miał przy sobie dokumenty i telefon, a na miejscu są jego rodzice, którzy go zidentyfikowali – powiedziała portalowi wroclaw.pl pani Milena, żona mężczyzny.

Informację o potwierdzeniu tożsamości mężczyzny przekazała również wrocławska policja. Mundurowi pod nadzorem prokuratury prowadzą śledztwo, które ma wyjaśnić jak doszło do tragicznego zdarzenia.

Zima we Wrocławiu. Pierwsze większe opady.