Agenci ABW postanowili przeszukać lubiński KGHM. Czego szukają?

Zgodnie z kodeksem "szkoda w wielkich rozmiarach" oznacza straty powyżej miliona złotych. Na razie prokuratorzy nie chcą jednak określać dokładnej kwoty – postępowanie wciąż trwa.

Funkcjonariusze wrocławskiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego weszli do siedziby spółki KGHM, aby zabezpieczyć część dokumentów. Póki co wiadomo jedynie, że na miejscu zajęli się dokumentacją związaną z inwestycjami Polskiej Miedzi.

Nikomu nie przedstawiono jeszcze zarzutów, ani nikogo nie zatrzymano. Jeśli jednak doszło do przestępstwa, grozi za nie od roku do nawet 10 lat więzienia.

Sprawę monitoruje reporter Radia ESKA, Marcin Janiszewski.

Czytaj także: Polscy policjanci uratowali porwanego na terenie Niemiec 4-latka