Alarm na lotnisku we Wrocławiu. W poniedziałek (13 grudnia) na parkingu przed terminalem wrocławskiego lotniska znaleziono pozostawioną przez kogoś torbę podróżną. W miejscu znalezienia bagażu wyznaczono bezpieczną strefę i wezwano pirotechników ze Straży Granicznej, którzy mieli oszacować zagrożenie.
Wstępne oględziny bagażu oraz sprawdzenie monitoringu nie pozwoliło wykluczyć zagrożenia. Sztab kryzysowy podjął więc decyzję o ewakuacji parkingu C znajdującego się naprzeciwko terminala. Ewakuowano także podróżnych znajdujących się na przyległym terenie, a na czas działań minersko-pirotechnicznych zamknięto trzy drogi dojazdowe. Łącznie ewakuowano ponad 60 osób.
Na szczęście tym razem alarm okazał się fałszywy. Okazało się, że w pozostawionej torbie znajdowały się jedynie czyjeś rzeczy osobiste.
Władze lotniska po raz kolejny apelują do podróżnych o rozwagę i niepozostawianie bagaży bez opieki. Każda taka sytuacja skutkuje uruchomieniem szeregu procedur bezpieczeństwa oraz utrudnia prawidłowe funkcjonowanie portu lotniczego. Za pozostawienie bagażu bez opieki grozi mandat w wysokości 500 zł. Ponadto władze lotniska mogą dochodzić od osoby, która pozostawiła bagaż, odszkodowania związanego z kosztami przeprowadzonej akcji i związanymi z tym utrudnieniami.
Polecany artykuł: