- W Jeziorze Jaśkowickim w pobliżu Kunic w powiecie legnickim znaleziono samochód marki Audi, co zakończyło się interwencją służb ratunkowych.
- Pojazd samoistnie stoczył się do wody ze slipu, gdy kierowca, który zaparkował nad akwenem, spędzał czas z dziewczyną.
- Jakie były dokładne okoliczności tego nietypowego zdarzenia i czy kierowca poniósł konsekwencje?
Audi w Jeziorze Jaśkowickim. Auto zsunęło się ze slipu
Przypadkowi świadkowie powiadomili policję, straż pożarną, ale też WOPR o samochodzie marki audi w Jeziorze Jaśkowickim w pobliżu Kunic. W związku ze zdarzeniem, do którego doszło w niedzielę, 7 grudnia, w godzinach porannych, nikomu nic się nie stało. Samochód samoistnie stoczył się do wody ze slipu dla łódek, po tym jak kierujący pojazdem prawdopodobnie omyłkowo wrzucił bieg, zamiast zaciągnąć hamulec - takie są wstępne ustalenia policji w tej sprawie, o czym poinformowała "Super Express" kom. Jagoda Ekiert, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
- Po dotarciu, na miejscu obecne zespoły PSP z Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy oraz druhowie z OSP Kunice, wyciągnęli samochód z wody przy użyciu wyciągarki - przekazało na swoim profilu facebookowym Dolnośląskie WOPR.
Jak dodają woprowcy, kierujący pojazdem tłumaczył się ponadto, że do zdarzenia doszło, gdy spędzał czas z dziewczyną. Po wyciągnięciu z jeziora strażacy przekazali samochód mężczyźnie.