- Po tragicznym wypadku mieszkańcy Strzegomia domagają się wezbranej sygnalizacji świetlnej na niebezpiecznym przejściu dla pieszych.
- Burmistrz interweniował w GDDKiA, ale odpowiedź dotyczyła jedynie nowego oświetlenia, nie sygnalizacji.
- Niezadowoleni mieszkańcy organizują protest "Spacer na 5", by ponownie zwrócić uwagę na potrzebę zmian.
- Czy ich akcja przyniesie oczekiwane rezultaty i zapobiegnie kolejnym tragediom?
Strzegom. Protest mieszkańców po śmiertelnym wypadku na przejściu na DK 5
Mieszkańcy Strzegomia chcą, by na przejściu dla pieszych na drodze krajowej nr 5, na odcinku pomiędzy ul. Lipową a rondem w Strzegomiu, powstała sygnalizacja wzbudzana. To pokłosie śmiertelnego wypadku, do którego doszło 3 listopada br. W dwie kobiety, który schodziły już z pasów, uderzył prowadzący dostawczego renaulta mężczyzna. 70-latka zginęła na miejscu, natomiast jej młodsza o dwa lata koleżanka zmarła w czasie udzielania pomocy medycznej.
Mieszkańcy już wcześniej zwracali uwagę, że powyższe przejście dla pieszych jest niebezpieczne. Tym razem w ich imieniu postanowił interweniować również burmistrz miasta Krzysztof Kalinowski, który wysłał w tej sprawie pismo do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W odpowiedzi nie ma jednak mowy o budowie sygnalizacji, tylko nowego oświetlenia w kilku miejscach na terenie DK 5 w Jaroszowie i Strzegomiu.
- Obecnie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozpatruje także możliwości techniczne budowy na tym przejściu dla pieszych wzbudzanej sygnalizacji świetlnej, a w przypadku potwierdzenia możliwości jej wykonania zostaną podjęte działania do zapewnienia środków finansowych na ten cel, z założeniem realizacji równocześnie zaplanowanego już oświetlenia drogowego - poinformowała gmina Strzegom.
Dla mieszkańców to jednak za mało, dlatego, jak informuje Swidnica24.pl, na 12 grudnia zapowiadają protest w formie akcji społecznej "Spacer na 5". Po tym jak petycję ws. powstania sygnalizacji wzbudzanej podpisało kilkaset osób, chcą one teraz pojawić się na feralnym przejściu, by po raz kolejny przypomnieć o swoich prośbach do GDDKiA.
- Chcemy sygnalizacji, nie kolejnych tragedii! - zapowiadają na plakacie zachęcającym do udziału w wydarzeniu.