Dolnoślązacy objadą świat na stopa. Dziś rano Olek Pawlaczek i Maciek Badziak wyruszyli z Dzierżoniowa. Podróżnicy swój pierwszy postój zaliczyli we Wrocławiu, gdzie złapał ich reporter Radia ESKA, Wojciech Góralski.
- Pomysł zrodził się rok temu. Postanowiliśmy, że trzeba gdzieś pojechać, bo życie tutaj od 8 do 16 nie jest dla nas – przyznają otwarcie.
Łapać można nie tylko auta, ale i... jachty
Kierunek? Gibraltar. Tam chcą łapać jachtostop na Kanary i Karaiby. Następna w planach jest runda dookoła całej Ameryki Południowej, Ameryka Środkowa, Australia i Azja. A wszystko to bez zbędnego balastu.
- Bierzemy tylko te rzeczy niezbędne, żeby nie przeciążyć kręgosłupa – tłumaczą reporterowi.
Globtroterzy na Dolny Śląsk chcą wrócić za około dwa lata. Do tego czasu ich poczynania będzie można śledzić na ich stronie internetowej oraz profilu na Facebooku.
Więcej w materiale reportera Radia ESKA, Wojciecha Góralskiego: