Demonstracja zaplanowana jest na godzinę 18.00. Jej uczestnicy mają zebrać się pod pręgierzem na wrocławskim rynku.
- Chcemy wyrazić solidarność ze wszystkimi cudzoziemcami i cudzoziemkami mieszkającymi
i przyjeżdżającymi do naszego miasta, a także naszą niezgodę na chuligańsko-rasistowskie ataki, jakich ostatnio doświadczyli obcokrajowcy we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku - wyjaśniają organizatorzy wydarzenia.
Napisy "f**k islam" i butelka z benzyną w barze
Chodzi między innymi o ataki na prowadzone przez obcokrajowców bary we Wrocławiu i Lubinie. 2 stycznia wybito szybę w restauracji przy ulicy Jedności Narodowej, prowadzonej przez Kurda. W nocy z 3 na 4 stycznia ktoś wrzucił do egispkiego baru z kebabem przy ulicy Prusa butelkę z benzyną. W noc sylwestrową zniszczono drzwi w barze z kebabem w Lubinie, a na zewnątrz i w środku lokalu wymalowano rasistowskie napisy. Policja jak na razie zatrzymała jednego ze sprawców tego ostatniego zdarzenia: 28-letniego pseudokibica.
Obcokrajowcy opowiedzą jak się czują we Wrocławiu
Pomysłodawcy manifestacji dodają też, że obcokrajowcy od pewnego czasu mają prawo nie czuć się w Polsce bezpiecznie. Dlatego podczas zgromadzenia to przede wszystkim oni będą mówić jak się czują teraz we Wrocławiu.
- Im głównie oddamy głos, aby mogli opowiedzieć swoje historie, pokazać nam, że z ich strony absolutnie nic nam nie zagraża - tłumaczą organizatorzy demonstracji "Wrocław przeciwko nienawiści".
Organizatorami demonstracji są: koalicja Wrocław Wita Uchodźców, Partia Razem, Partia Zieloni oraz Stowarzyszenie Dolnośląski Kongres Kobiet. Swój udział w demonstracji potwierdziły także Kultura Równości oraz partie SLD i Nowoczesna.