Od kilku dni południowa Polska zmaga się ze skutkami ulew. Zalane schroniska dla zwierząt na Podkarpaciu i Małopolsce poruszyły serca milionów ludzi. Okazuje się, że zwierzęta z Dolnego Śląska również potrzebują pilnej pomocy. Azyl dla koni prowadzony przez fundację Centaurus w Szczedrzykowicach pod Legnicą tonie!
"Mamy zupełnie zalane większość wybiegów dla koni, konie stacjonują w stajniach od kilku dni, a nieustannie pada i woda powoli wlewa się również do stajni. Boimy się, że za chwilę konie będą stały po brzuch w wodzie. Nie mamy gdzie ewakuować 400 koni..." - napisali opiekunowie zwierząt.
Dziennie konie otrzymują pod 20-30 beli siana. Zapas fundacji wart 100 tys. złotych został jednak zniszczony przez wodę i za chwilę zwierzęta nie będą miały co jeść. Organizacji nie stać na jednorazowy zakup tak dużych ilości. Do tej pory fundacja sama organizowała żywność dla swoich podopiecznych, jednak teraz sytuacja jest dramatyczna i fundacja apeluje o pomoc.
Ta potrzebna jest nie tylko przy zbiórce żywności, ale również przy osuszaniu wybiegu, by konie mogły wyjść ze stajni. Przecieka również dach w największej stajni i w każdej chwili może runąć, a koszt jego naprawy to 300 tys. złotych. "Błagamy, po prostu błagamy Was o pilną pomoc" - apeluje fundacja Centaurus.
Zbiórka na żywność i najpilniejsze naprawy prowadzona jest za pośrednictwem strony fundacji Centaurus oraz na platformie Ratujemy Zwierzaki. Celem zbiórki jest 300 tys. złotych. Do tej pory udało się zebrać tylko 27 tys. złotych.
Zwierzęcy Folwark w Szczedrzykowicach jest pod opieką fundacji od 2012 roku. Obecnie stanowi największy azyl dla koni w w Europie.