Wypadek w Janowicach Wielkich w powiecie jeleniogórskim omal nie zakończył się tragedią. Do zdarzenia doszło we wtorek (20 października) po godz. 8 rano. 46-letni kierowca betoniarki jechał ulicą Rudawską. Skręcając w prawo w ostry zakręt przy kościele nie zwolnił wystarczająco i stracił panowanie nad pojazdem. Betoniarka zaczęła przewracać się na bok, zjeżdżając na lewy pas jezdni.
W tym samym momencie z przeciwnej strony jechał seat. Widząc przewracającą się betoniarkę, siedząca za kierownicą seata kobieta zjechała natychmiast na chodnik. Zrobiła to w ostatniej chwili, bo ciężki samochód przewrócił się dosłownie centymetry obok niej, zahaczając jedynie lekko o tył seata. Gdyby nie refleks kierującej samochodem osobowym, betoniarka zmiażdżyłaby jej auto.
Kierowca betoniarki został ukarany mandatem karnym za spowodowanie kolizji. Został mu też zabrany dowód rejestracyjny. 46-latek również może mówić o wielkim szczęściu. To cud, że nikomu nie zrobił krzywdy. Wypadek miał miejsce w pobliżu szkoły podstawowej, gdzie codziennie rano rodzice odwożą do szkoły swoje dzieci.