Pawilon przy Piastowskiej teraz stoi pusty, ale wielu wrocławian pamięta, że kiedyś urzędował tam pan Kazimierz.
Fundusze na ten cel zbierane są na portalu zrzutka.pl. O akcji opowiedzieli nam Bartłomiej Bojanowicz oraz Ula Jagielnicka – pomysłodawcy inicjatywy.
- Za tą ladą stał pan Kazimierz wraz z żoną już od długich, długich lat. Tu mamy piekarnię, gdzie zawsze się chodziło po bułki i jogurt. Potem leciało się tutaj do pana Kazimierza żeby kupić sobie lizaka, jakieś cukierki. Pomagał. Jeżeli dzieci kupowały przybory szkolne dodawał różne rzeczy. Za darmo nawet niektórym - opowiada Bartłomiej Bojanowski, jeden z organizatorów akcji uhonorowania pana Kazimierza krasnalem.
- Pomagał wszystkim. Nie tylko najbliższym sąsiadom. Gdy przez jakąś wieś przeszedł kataklizm, powódź, pan Kazimierz dostawał telefon. W pawilonie również było biuro jego fundacji. Od razu ruszał z pomocą dla tych osób - dodaje Ula Jagielnicka, współorganizatorka zbiórki.
Ten mężczyzna jest podejrzewany o bestialskie znęcanie się nad psami. Widzieliście go? [WIDEO]
Ile kosztuje krasnal?
Zbiórka funduszy na krasnala dla Kazimierza Wojnowskiego prowadzona jest TUTAJ.
- Krasnal kosztuje mniej więcej pięć tysięcy złotych. Jeżeli uda się zebrać trochę więcej, chcemy nadwyżkę wpłacić na fundację pana Kazimierza - wyjaśnia Ula Jagielnicka.
Postawienie własnego krasnala wymaga zgody właściciela terenu i odpowiednich funduszy, a następnie rejestracji na stronie krasnale.pl.
Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Kai Paśko: