33-letni mieszkaniec powiatu leszczyńskiego za wszelką cenę próbował zemścić się na swojej byłej partnerce. W tym celu postanowił zniszczyć samochód swojej byłej ukochanej. Najpierw sam uszkodził warte 300 tys. zł BMW, a gdy to mu nie wystarczyło, postanowił wynająć kogoś, kto zniszczy samochód doszczętnie.
Zadania spalenia samochodu podjął się 33-letni mieszkaniec powiatu głogowskiego. Za wykonanie zlecenia miał otrzymać 5 tys. zł. 33-latek wspólnie ze swoją 36-letnią znajomą podpalili zaparkowane na jednej z posesji w Głogowie auto i uciekli. Samochód spłonął niemal doszczętnie.
Policjanci od początku zorientowali się, że mają do czynienia z umyślnym podpaleniem. Wkrótce też namierzyli i zatrzymali parę podpalaczy. 33-latek i jego 36-letnia znajoma przyznali się do podpalenia BMW.
Podpalacze doprowadzili funkcjonariuszy do zleceniodawcy. 33-letni mieszkaniec powiatu leszczyńskiego usłyszał zarzuty zlecenia zniszczenia pojazdu oraz groźby karalne wobec swoje byłej konkubiny. W toku śledztwa okazało się również, że był sprawcą wcześniejszego uszkodzenia BMW.
Wszystkim trzem zatrzymanym osobom grozi teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.