Koszmar nad Kaczawą

Ciało kobiety bez rąk i głowy. Nowe okoliczności makabrycznej zbrodni w Legnicy

2023-05-25 11:39

Rozczłonkowane ciało starszej kobiety znaleziono w połowie maja przy wale nad Kaczawą w Legnicy. Policjanci zatrzymali 37-latka podejrzanego o morderstwo, a także 35-latkę, która pomagała sprawcy zacierać ślady.

Do makabrycznego odkrycia doszło 13 maja 2023. Dzieci bawiące przy wale Kaczawy w okolicach ul. Konduktorskiej w Legnicy, w ruinach starej mleczarni natknęły się na zwłoki ponad 60-letniej kobiety. Były one zawinięte w materiał, a widok okazał się makabryczny – ciało było już w znacznym stopniu rozkładu, dodatkowo miało odcięte ręce i głowę. Dodatkowo, nad całością latał ogromny rój much i to zwróciło uwagę dzieci.

Na miejsce natychmiast skierowano specjalny zespół policyjny, który z udziałem prokuratora wykonał szczegółowe oględziny, a także zabezpieczył ślady na miejscu makabrycznego zdarzenia. - Wielogodzinne analizy każdego ze zgromadzonych materiałów, typowania osób podejrzewanych oraz żmudna praca operacyjna, przyniosła szybkie rezultaty. Stosowane przez funkcjonariuszy nowe technologie dały podstawę do wytypowania sprawcy - mówi kom. Jagoda Ekiert z legnickiej policji.

Mundurowi wpadli na trop mieszkańca Legnicy, który miał stać za zbrodnią i jego zatrzymanie było już tylko kwestią czasu. W miniony wtorek, 23 maja, funkcjonariusze zatrzymali 37-letniego mężczyznę oraz 35-letnią kobietę. Podejrzani i ofiara znali się. jak ustaliliśmy, 37-latek jest doskonale znany legnickiej policji. Mężczyzna był już karany, m.in. za groźby pozbawienia życia i rozboje. Wcześniej mieszkał pod Legnicą, niedawno przeprowadził się nad Kaczawę. Możliwe, że często bywał u swojej ofiary, w tym na spotkaniach zakrapianych alkoholem. Z naszych informacji wynika również, że towarzystwo, którym się otaczał to różni ludzie spod ciemnej gwiazdy.

Prokuratura nie udziela na razie innych informacji w tej sprawie. - Zebrany przez policyjnych śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie w legnickiej prokuraturze dwóch zarzutów mężczyźnie, które dotyczyły zabójstwa oraz znieważenia zwłok, a kobieta usłyszała zarzut poplecznictwa – dodaje kom. Jagoda Ekiert.

37-letniemu mężczyźnie, który był już wcześniej karany, za popełnione przestępstwo grozić może kara dożywotniego pozbawienia wolności. Natomiast kobiecie za pomoc w zacieraniu śladów zbrodni grozić może kara do 5 lat więzienia.

Podejrzany o podwójne morderstwo Marcin W. przyznał się do winy