Zawalił się fragment nabrzeża Odry

i

Autor: Damian Szkudlarczyk Zawalił się fragment nabrzeża Odry

Co spodowało zapadnięcie się nabrzeża Odry? [OCENA EKSPERTA, AUDIO]

2017-05-05 19:34

Podwyższony stan rzek nie przyczynił się do osuwiska na nabrzeżu Odry. Tak twierdzi specjalista z Uniwersytetu Przyrodniczego, Krzysztof Parylak. Potencjalnych powodów zdarzenia jest kilka.

W czwartek, 4 maja rano osunęło się kilkadziesiąt metrów nabrzeża przy ulicy Michalczyka. Nikomu nic się nie stało, ale ewakuowano prawie 40 osób.

Przyczyny jeszcze nie są znane, ale hipotez jest kilka

- Odra nie przyczyniła się do tej katastrofy. Napór wód deszczowych i opadowych, które spływały do niedrożnych kanalizacji, które nie odprowadzały tych do Odry. Powstało dodatkowe nadciśnienie wody. Rozmoknięte grunty spoiste tracą swoją wytrzymałość - twierdzi Krzysztof Parylak z Uniwersytetu Przyrodniczego.

"To było do uniknięcia"

Zdaniem eksperta osuwiska można było uniknąć, ponieważ takie budowle muszą mieć coroczną kontrolę.

- To powinno się przewidzieć. Osoba wykonująca taka kontrolę musiała wiedzieć i widzieć, że na przykład pewne bloki się zapadają. Po drugie tam są różni właściciele działek, więc oni także za to odpowiadają - dodaje Krzysztof Parylak.

Inne fragmenty nabrzeża też się zapadną?

Niestety, nie jest to ostatnie miejsce nad Odrą, które jest w tak złym stanie.

- Nabrzeża Odry, szczególnie powyżej mostu Pomorskiego mają bardzo trudne, złożone konstrukcje. Całe nabrzeże wzdłuż ulicy Witolda moim zdaniem jest podobnie zagrożone. W rejonie elektrowni są elementy po naprawach, które już widzę, że się niszczą - ocenia Krzysztof Parylak.

Nabrzeże przy Michalczyka miało ponad 105 lat, a miało wytrzymać 100.

Specjaliści od nadzoru budowlanego sprawdzają co było przyczyną katastrofy.

Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs:

Czytaj także: Krzysztof Rutkowski zbada sprawę śmierci 27-latki w Egipcie. Rodzina Magdy poprosiła detektywa o pomoc, zwróciła się też do Prokuratury Krajowej