Putnocky, Pich, Chrapek, Łabojko, Gąska, Kajzer i Płacheta. Oto zawodnicy Śląska Wrocław, którzy wciąż nie dogadali się z klubem w sprawie obniżki wynagrodzenia. O ile z częścią zawodników prowadzone są intensywne rozmowy i jest nadzieja, że klub dojdzie z nimi do porozumienia, to coraz mniejsza szansa jest na to, aby w klubie pozostał Robert Pich.
Słowacki skrzydłowy jest obecnie jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy Śląska. Jeśli nie zgodzi się na obniżkę kontraktu, jak większość drużyny, to nie ma szans, aby został we Wrocławiu. Pichowi kończy się kontrakt i ten nie zostanie przedłużony. Nieco inaczej wygląda sytuacja z Michałem Chrapkiem. Bo ten zgadza się na obniżkę, ale w zamian za przedłużenie umowy, która również się kończy.
- Wszystko może się wydarzyć. Wierzę, że z każdym się dogadamy. Ale szczerze, to wątpię, aby udało się z każdym porozumieć - mówi nam jeden z działaczy z Oporowskiej.
Na teraz w klubie nie widzą szans na przyjście nowych zawodników, którzy wzmocniliby Śląsk w kolejnym sezonie.
- Nie wiemy, co będzie za miesiąc, a co dopiero później. Nie wykluczamy wzmocnień, ale będą to raczej - jeśli w ogóle - uzupełnienia składu, a nie transfery z pierwszych stron gazet - słyszymy od naszego rozmówcy.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
