Czteromiesięczna dziewczynka zmarła w Legnicy
Do tragicznego wydarzenia doszło w nocy z wtorku na środę (4/5 kwietnia) w jednym z mieszkań przy ul. Inwalidów w Legnicy. Do czteromiesięcznego dziecka zostało wezwane pogotowie ratunkowe, niestety, po przyjeździe do mieszkania medycy stwierdzili zgon dziecka. Rodzice zostali zatrzymani, ponieważ byli pijani. Oboje mieli ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Prokuratora Rejonowa w Legnicy postawiła obojgu rodzicom zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia czteromiesięcznej dziewczynki. Dziecko, według ustaleń prokuratury, było wcześniakiem, przez co było podatne na choroby układu oddechowego.
- Jako rodzice zobowiązani do opieki nad dzieckiem, narażonym na niebezpieczeństwo z uwagi na swój stan zdrowia i aktualnie trwającą infekcję, znajdując się w stanie nietrzeźwości, nie zapewnili dziecku właściwych warunków – powiedział Radosław Wrębiak, prokurator rejonowy w Legnicy.
Według śledczych, rodzice będąc pod wypływem alkoholu nie zareagowali odpowiednio szybko na pogarszający się stan zdrowia dziecka. - Rodzice przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia – dodał prok. Wrębiak.
28-letnia kobieta i 31-letni mężczyzna są rodzicami jeszcze trójki dzieci. O ich losie zdecyduje sąd rodzinny, na razie dzieci są pod opieką dziadka. Rodzicom zamarłej dziewczynki grozi do pięciu lat więzienia.
Prokuratura wnioskowała o trzymiesięczny areszt dla rodziców niemowlaka, ale sąd zastosował wobec podejrzanych 14-dniową izolację. Prokurator Rejonowy w Legnicy Radosław Wrębiak powiedział, że prokuratura złoży zażalenie na postanowienie sąd co do okresu zastosowania tymczasowego aresztowania.