- Zginął kierowca, dwóch chłopców w wieku 13 i 11 lat oraz dziewczynka. Jej wieku na razie nie potrafimy ustalić, bo nie miała przy sobie żadnych dokumentów - opowiada Daniel Mucha z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.
Auto osobowe jest zmasakrowane. Strażacy wyciągali ciała z samochodu przez kilka godzin.
Kierowca tira jest ranny.
Dokładne przyczyny wypadku jeszcze nie są znane.
- Samochód ciężarowy marki Mercedes jechał pod górę, a auto osobowe - Seat - zjechało na przeciwległy pas i wtedy doszło do czołowego zderzenia - wyjaśnia Mariola Kowalska z policji w Zgorzelcu.
Kierowcy, uwaga na utrudnienia!
Na miejscu pracuje sześć zastępów Państwowej Straży Pożarnej i trzy Ochotniczej Straży Pożarnej, jest tam tez policja.
Droga jest zablokowana. W ocenie służb nie da się tamtędy przejechać jeszcze przez przynajmniej dwie godziny.
- Ruch poprowadzony jest wahadłowo równoległą drogą gruntową - dodaje Mariola Kowalska.