Zatrzymany ma 19 lat. Na stałe żyje w Krakowie.
- Na zatrzymanie dealera miały wpływ ustalenia operacyjne funkcjonariuszy i współpraca wrocławskich policjantów z mieszkańcami. 19-latek po zatrzymaniu został przewieziony do jednostki Policji w związku z podejrzeniem o rozprowadzanie środków odurzających w rejonie Nadodrza - opowiada Łukasz Dutkowiak z wrocławskiej policji.
W trakcie sprawdzania miejsca, w którym akurat mieszkał mężczyzna policjanci znaleźli dokładnie 112 saszetek z dopalaczami opisanymi jako "pochłaniacze wilgoci".
Teraz funkcjonariusze próbują ustalić skąd mężczyzna miał dopalacze.
- Jeżeli badania potwierdzą, że w ich skład wchodziły substancje zabronione prawem, za posiadanie grozić mu może kara do 3, a jeśli zajmował się także ich rozprowadzaniem kara nawet do 8 lat pozbawiania wolności - wyjaśnia Łukasz Dutkowiak.
Czytaj także: Z kotami i papugami. Takie kawiarnie powstają we Wrocławiu! [WIDEO, ZDJĘCIA]