Sprawą incydentu na wycieczce ze szkoły w Krynicznie (pow. trzebnicki) zajmie się sąd. Kilku czwartoklasistów, ze szkoły podstawowej miało rozbierać i znęcać się nad swoim kolegą. Rodzice dziecka wysłali list z zawiadomieniem do Dolnośląskiego Kuratora Oświaty. Piszą w nim, że chłopiec był poniżany przez kolegów podczas wycieczki do Krakowa.
- Kuratorium już wysłało wizytatorów do szkoły - mówi Roman Kowalczyk, Dolnośląski Kurator Oświaty. - Będziemy badać, co się wydarzyło, kto sprawował i w jaki sposób nadzór, zapewniał bezpieczeństwo. Potem krótka analiza i decyzja. Pewnie będę to zalecenia, ale niewykluczone są też działania dyscyplinujące - podkreśla.
>>> Mieszkańcy kamienicy na Traugutta składają zawiadomienie do prokuratury! "To mogło być zaniechanie" [AUDIO]
W tej sprawie rodzice zawiadomili również policję. - Trzech uczniów stosowało przemoc psychiczną i fizyczną nad 10-latkiem - wyjaśnia Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej komendy policji. - W tej sprawie policjanci wysłali do sądu rejonowego do wydziału od spraw nieletnich, jako właściwego z uwagi na wiek tych osób - dodaje.
Dyrektor placówki uważa, że doniesienia z listu są fałszywe. List do kuratora był anonimowy, ale rodzice policję zawiadomili osobiście. "W szkole panuje zmowa milczenia" - czytamy w liście rodziców. Szkoła komentować sprawy nie chce.
- To jest stek kłamstw. Wobec nauczycieli wyciągnięte zostały właściwe konsekwencje - mówił w rozmowie z naszym reporterem Ireneusz Osenkowski, dyrektor placówki. Jakie to konsekwencje, tego dyrektor nie chciał doprecyzować. Szkoła opublikowała też oświadczenie w tej sprawie:
"W związku z różnymi informacjami podawanymi w ostatnich dniach przez media, chcemy przekazać Państwu, że informacje te są w ogromnym stopniu nieprawdziwe i zniekształcone. Media, do których został rozesłany anonimowy list, dla sensacji i rozgłosu są w stanie przekazywać nieprawdę. W wyniku tego ucierpiała cała społeczność szkolna, a przede wszystkim dzieci".