Badania potwierdzają to, o czym mieszkańcy gminy Wisznia Mała mówią od dawna: droga ekspresowa S5 przekracza normy hałasu. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez GDDKiA, normy przekraczane są i w dzień i w nocy. Analizę wykonano w rok po oddaniu drogi do użytku. Potwierdziła ona obawy mieszkańców.
- Dokonano pomiaru w 43 lokalizacjach przez 24 godziny na dobę. Przekroczenia normy hałasu występowały m.in w Garbcach, Krościnie Wielkiej, Ligocie Pięknej, Krynicznie czy Malinie - mówi Magda Szumiata z GDDKiA.
Najgorsza sytuacja jest w Gminie Wisznia Mała, której wójt Jakub Bronowicki mówi krótko: budujmy ekrany. - W Wysokim Kościele przekroczenie 0,6 decybela, w Wiszni Małej 1,5 decybela, w Ligocie 4,4 decybela. Generalna dyrekcjo, buduj ekrany, bo trzeba je było zrobić od razu! - apeluje.
Polecany artykuł:
Hałas utrudnia życie mieszkańcom, dodaje Sławomira Misiura-Herman, naczelnik wydziału Remontowo-Inwestycyjnego i Ochrony Środowiska w Gminie Wisznia Mała.
- Badania bezpośrednie w 3/4 punktów wykazują przekroczenia, czyli prawie na całej trasie. Mieszkańcy w ciągu dnia nie są w stanie otworzyć okien i komfortowo przewietrzyć mieszkania. W nocy nie są w stanie wypocząć, ponieważ wszędzie hałas wynosi ponad 56 decybeli - podkreśla.
Przypomnijmy, pierwsze plany mówiły o budowie 10 kilometrów ekranów. Ostatecznie powstały tylko dwa kilometry. Autorzy analizy proponują dwa rozwiązania. Pierwsze, to budowa blisko 2 km nowych ekranów. Drugą jest wykup nieruchomości, czyli domów i budynków znajdujących się najbliżej ekspresówki, co może być bardziej opłacalne niż budowa ekranów. Decyzję w tej sprawie podejmie marszałek województwa