Pożar w Ciechowie wybuchł w poniedziałek, 21 lutego, około godz. 3 rano. Ogień pojawił się w hali magazynowej, w którym zgromadzone są zużyte baterie litowo-jonowe do samochodów elektrycznych. - Akcja gaszenia wciąż trwa. Na miejscu pracują 23 zastępy strażaków. Nie ma osób poszkodowanych, ani zagrożenia dla mieszkańców miejscowości - powiedział rano PAP dyżurny komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.
Z czasem na miejsce zdarzenia wezwano kolejne zastępy straży pożarnej. W sumie w akcji gaśniczej brało udział ponad 30 zastępów straży pożarnej i 100 strażaków.
Nic dziwnego, bowiem w miejscu gdzie doszło do pożaru, znajduje się kilka podmiotów gospodarczych, w tym m.in. skład opon.
Dogaszanie pogorzeliska będzie trwało jeszcze wiele godzin. Dopiero wtedy swoje czynności na miejscu będą mogli przeprowadzić śledczy.