Tunezyjczycy zostali zaatakowani w czwartek, po godzinie 15.00.
- Dwóch facetów przeklinało moją kulturę, religię, karnację i kraj. Co więcej, pobili mnie i rozwalili mój telefon - relacjonuje Mohamed Ali, jeden z zaatakowanych.
Dodaje on, że na przystanku było ze 40 osób, ale nikt nie zareagował. Dopiero policja stanęła na wysokości zadania.
- Dzwoniłem na policję. Przyjechali w ciągu siedmiu minut i zatrzymali tych dwóch facetów. Zabrali ich na komisariat. Akcja policjantów z komisariatu Wrocław Krzyki była bardzo dobrze zorganizowana - dodaje w przesłanej naszej redakcji wiadomości Mohamed Ali.
Napastnicy byli pijani
Zatrzymani mężczyźni to 29-letni wrocławianin oraz 22-latek z Rudy Śląskiej. Mają już postawione zarzuty.
- Rzeczywiście, do komendy zadzwonił jeden z pokrzywdzonych. Po znalezieniu sprawców okazało się, że obaj są nietrzeźwi. Najpierw zostali zatrzymani do wytrzeźwienia, potem, na podstawie zgromadzonego materiału, postawiono im zarzuty. Dotyczą znieważenia na tle narodowościowym, naruszenia nietykalności cielesnej i kierowania gróźb karalnych - wyjaśnia Paweł Petrykowski z wrocławskiej policji.
Zatrzymani zostali objęci nadzorem policji.