Do zdarzenia doszło w powiecie kłodzkim. Kilka dni temu mężczyzna przyszedł przed budynek, w którym mieszka jego, była już dziewczyna. 20-latka oznajmiła mu, że kończy z nim związek. Wtedy zdenerwował się i zaatakował ją nożem, który miał przy sobie.
- Ugodzenia okazały się bardzo niebezpieczne. Osoby, które przebywały w pobliżu zdarzenia zadzwoniły po pogotowie, które natychmiast odwiozło 20-latkę do szpitala. Doznała ona ciężkich obrażeń, wymagających hospitalizacji - opowiada Wioletta Martuszewska z kłodzkiej policji.
35-latek uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce znaleźli nóż, którym ranił dziewczynę.
Trzy miesiące w areszcie, a potem?
- Po intensywnych poszukiwaniach na peryferiach miasta policjanci odnaleźli 35-latka. Mężczyzna ukrywał się przed policją przez dwa dni. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu - dodaje Wioletta Martuszewska.
Podejrzany trafił do aresztu na trzy miesiące. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, za co może być skazany nawet na dożywocie.