Jak ustalili policjanci do dwóch dziupli trafiło kilkadziesiąt pojazdów. Na razie udało się zidentyfikować sześć z nich. To auta marki Mercedes, Audi i Porsche. Wiadomo, że pięć z nich skradziono we Wrocławiu, jedno na terenie Włoch.
Kwitnąca współpraca
Dziuple znajdowały się na terenie dwóch posesji. Na jednej z nich auta były rozbierane na części. Tam też zatrzymano 50-letniego mężczyznę, który akurat był w trakcie demontażu samochodu marki Audi Q7. Na drugiej posesji znajdowała się firma, która handlowała częściami z kradzionych pojazdów. Tam z kolei zatrzymano 41-letniego mieszkańca powiatu inowrocławskiego. Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do Wrocławia.
Kara?
Zatrzymani usłyszeli zarzuty paserstwa mienia znacznej wartości. Sąd zdecydował także o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym dla obu panów. Grozi im także do 10 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze nadal badają wszystkie szczegóły tego procederu.