Zawodnicy wystartowali ok. godz 11 w niedzielę na wrocławskim Rynku. Do pokonania mieli 1 km, czyli dwa okrążenia wokół Rynku. W zabawie wzięło udział ok. 300 osób, a wśród nich można było dostrzec pszczółki, misie, a nawet koalę. Uśmiechy nie schodziły z twarzy uczestników do samego końca.
- Zupełnie inne mięśnie pracują przy biegu tyłem! Emocje są nie do opisania - mówił nam jeden z pierwszych zawodników, wbiegając na metę.
Wydarzenie przebiegło bezpiecznie, nikt na szczęście nie doznał kontuzji.
W tym konkursie nie było przegranych, wszyscy zwycięsko pomogli Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Zwieńczeniem szalonej przebieżki były medale w kształcie słynnych serc. Cały dochód z biegu został przekazany na cel charytatywny.