- Małżeństwo z Głogowa, prowadzące rodzinę zastępczą, zostało oskarżone o bulwersujące czyny.
- Mężczyźnie zarzuca się wielokrotne wykorzystywanie seksualne i znęcanie się nad dwiema podopiecznymi.
- Jego żona jest podejrzana o znęcanie się nad dziewczynkami, a sprawa wywołała szerokie oburzenie.
- Jakie są szczegóły tych wstrząsających zarzutów i co grozi oskarżonym?
Głogów. Rodzina zastępcza wykorzystywała dzieci. Jest akt oskarżenia
O bulwersującym zachowaniu małżeństwa spod Głogowa prowadzącego rodzinę zastępczą powiadomił prokuraturę Dolnośląski Ośrodek Polityki Społecznej we Wrocławiu. 6 lutego br. obydwoje zostali zatrzymani, a do sądu trafił teraz przeciwko nim akt oskarżenia
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy, prok. Liliana Łukasiewicz, poinformowała, że śledztwo dotyczyło molestowania dwóch dziewczynek. 46-letni Mariusz Dz. został oskarżony o wykorzystywanie seksualne ośmioletniej dziewczynki, w tym o kilkanaście przypadków zgwałcenia. Mężczyzna jest również podejrzany o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad młodszą z sióstr w wieku 6 lat. Przestępstwa miały trwać od lutego 2021 roku do października 2024 roku. Decyzją sądu Mariusz Dz. został tymczasowo aresztowany.
43-letnia żona oskarżonego, Marta Dz., również usłyszała zarzuty. Kobieta jest podejrzana o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad dziewczynkami, ale została objęta dozorem policyjnym. Z kolei w kwietniu prokurator postawił Mariuszowi Dz. kolejne zarzuty molestowania seksualnego innej, wówczas pięcioletniej dziewczynki, która również przebywała w pieczy zastępczej u małżeństwa Dz. Zarzuty rozszerzono po kolejnym doniesieniu złożonym do prokuratury przez innego rodzica adopcyjnego.
Z opinii psychiatrycznej wynika, że oskarżeni byli poczytalni. Biegły seksuolog stwierdził, że Mariusz Dz. dopuścił się zarzucanych mu czynów w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych, które nie wynikały z zaburzeń psychicznych o podłożu seksualnym. Mariusz Dz. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, podobnie jak jego żona. Marcie Dz. grozi do 8 lat pozbawienia wolności, natomiast Mariusz Dz. może trafić do więzienia nawet do końca życia.
Prokuratura umorzyła jednocześnie postępowanie dotyczące nadzoru nad rodziną zastępczą przez Powiatowe Centrum Pieczy Zastępczej w Głogowie.
 
               
		                 
                   
            
         
            
         
            
         
            
         
            
        