
Głogów. Pod szkołą groził zdetonowaniem bomby
Do dramatycznego zdarzenia doszło w Głogowie, w niedzielę, 9 marca. W godzinach popołudniowych dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, że na placu Jana z Głogowa stoi mężczyzna, który grozi, że zdetonuje ładunek wybuchowy.
- Na miejsce natychmiast zostali skierowani głogowscy policjanci. Mężczyzna stał przed głównym wejściem budynku Zespołu Szkół Politechnicznych w Głogowie. Z jego plecaka wystawały przewody połączone z laptopem. W celu zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom, miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone przez funkcjonariuszy policji oraz straż pożarną - mówi mł. asp. Natalia Szymańska z policji w Głogowie.
Policjanci prowadzili rozmowy z mężczyzną, w trakcie których podjęli próbę jego obezwładnienia. - Mężczyzna w trakcie tych czynności próbował chwycić za nóż, który miał przy sobie. Jednak dzięki skutecznym działaniom policjantów mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. Na miejsce skierowany został także policjant z psem służbowym wyszkolonym do wyszukiwania zapachów materiałów wybuchowych oraz grupa rozpoznania minersko-pirotechnicznego – dodaje rzeczniczka.
W plecaku mężczyzny mundurowi na szczęście nie znaleźli żadnych materiałów wybuchowych. Zatrzymanym okazał się 47-latek, który był pod wpływem alkoholu. Policjanci wykonali również badania na zawartość narkotyków, które wykazały obecność środków psychotropowych w organizmie mężczyzny.
- 47-latek został osadzony w policyjnym areszcie, a za popełnione czyny odpowie przed sądem – kończy mł. asp. Natalia Szymańska.