Groźny wypadek pod Jelenią Górą. Samochód potrącił pieszych i stanął w płomieniach! [ZDJĘCIA]

2020-08-31 12:14

2,5 promila alkoholu miał w organizmie kierowca, który potrącił samochodem 2 pieszych, a następnie rozbił się na przydrożnym drzewie. Po uderzeniu w drzewo samochód natychmiast stanął w płomieniach. Na szczęście ani kierowca, ani potrąceni przez niego piesi nie odnieśli poważniejszych obrażeń. 37-letniemu sprawcy wypadku grozi do 2 lat pozbawienia wolności.

Do bardzo groźnie wyglądającego wypadku doszło przed weekendem pod Jelenią Górą. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 37-letni kierowca audi jechał z dużą prędkością drogą pomiędzy Jagniątkowem a Michałowicami. Wyjeżdżając z lasu mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w skarpę, a następnie potrącił 2 pieszych idących prawidłową stroną jezdni. Samochód otarł się następnie o drzewo po czym, z dużą siłą uderzył czołowo w kolejne. Rozbite auto niemal natychmiast stanęło w płomieniach.

Kierowcę z płonącego samochodu wyciągnęli świadkowie wypadku. Na szczęście ani on, ani piesi, których potrącił nie odnieśli poważnych obrażeń.

Kierowcą audi okazał się 37-letni mieszkaniec powiatu jeleniogórskiego. Szybko wyszło na jaw, że mężczyzna jest kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie aż 2,5 promila alkoholu.

37-latek trafił do policyjnego aresztu. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Może mu grozić nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

Nielegalny zlot samochodów w Poznaniu