Jadowitego pająka zauważył w przenośnej toalecie kierowca autobusu MZK w Jeleniej Górze.
- Nie wiedząc, jaki to gatunek, złapał go do pojemnika i zawiadomił straż miejską, która ustaliła gatunek pajęczaka Okazał się być nim tygrzyk paskowany - relacjonuje Artur Wilimek, rzecznik straży miejskiej w Jeleniej Górze.
Tygrzyków przybywa
Ten rodzaj pająka początkowo występował tylko w dorzeczach Odry, ale teraz rozprzestrzenił się już po całym kraju. Coraz częściej pojawia się także w miastach. Najwięcej tych pajęczaków żyje na południu Polski, gdzie stosunkowo niedano przywędrowały z południa Europy.
Czym grozi ukąszenie przez tygrzyka paskowanego?
Tygrzyk należy do grupy pająków jadowitych, ale niebezpieczny jest tylko dla osób uczulonych na jego jad. Jad tego pająka może wywołać poważne reakcje alergiczne. Trzeba je długo leczyć antybiotykami i sterydami. W dodatku pogryzienia przez tygrzyka są bolesne, porównywalne z użądleniem przez szerszenia. Nieleczone mogą skończyć się martwicą tkanek.