
31-letni Grzegorz P. został zatrzymany przez policję w piątek. W niedzielę prokurator postawił mu zarzut "doprowadzenia małoletniej do wykonania innej czynności seksualnej". - Ponadto zarzucono mu udzielenie małoletniej w tym samym czasie i miejscu środka odurzającego - podała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Karolina Stocka-Mycek.
Podejrzany nie przyznał się do zarzutów. Grozi mu do 15 lat więzienia. Prokuratura złożył do sądu wniosek o zastosowanie wobec 31-latka trzymiesięcznego aresztu. Grzegorz P., jak podała policja, był już wcześniej karany na podobne przestępstwa.
Do napaści seksualnej na nastolatkę doszło w czwartek (27.03) w dzielnicy Rakowiec o godzinie 6 rano. Policję o przestępstwie powiadomił ojciec 14-latki.